Ksiądz Marcin Chudzik już kilka lat walczy o środki na remont drewnianego kościoła w Starym Bublu. Fundusze pozyskuje z licytacji, na których sprzedaje własnoręcznie robione na drutach skarpetki.
To koniec szczytnej akcji duchownego. Sprzedażą lodów po mszach świętych zainteresował się sanepid.
Nie ma mocnych na naturę. Niski stan Bugu sprawił, że znów nie kursuje prom na Bugu.
Aby zdobyć pieniądze na remonty kościołów, proboszcz wpadł na nietypowy pomysł, który chwycił i stał się ogólnopolską akcją.