38. Zaduszki Jazzowe w Sokołowie Podlaskim przeszły do historii, dostarczając widzom niezapomnianych, muzycznych przeżyć.
Jesienna tradycja jazzowego grania trwa w Sokołowie już 38 lat. Wydarzenie co roku przyciąga tłumy widzów, a wśród zapraszanych muzyków nie brakuje wybitnych jazzmanów. Występujący na sokołowskiej scenie artyści, zadbali o nostalgiczny, a także pełen pomysłowości i wirtuozerii zaduszkowy nastrój. Grupa L.A. Trio Bogdana Hołowni przeniosła publiczność do czasów przedwojennych, prezentując między innymi zapomniane kompozycje Henryka Warsa.
Bardziej energetycznie zrobiło się na scenie podczas występu Agnieszki Hekiert. Widzowie mogli usłyszeń pełne melancholii, ale niepozbawione charakterystycznego pazura utwory.
Finał zaduszkowego grania należał do Stanisława Soyki. Muzyk z właściwą sobie lekkością i radością w głosie zaprezentował popularne jazzowe utwory, a towarzyszący mu instrumentaliści zadbali o ich niepowtarzalny klimat.
Organizatorem 38. Zaduszek Jazzowych był Sokołowski Ośrodek Kultury.
Komentarze