- Radość dzieci była nie do opisania. Po otrzymaniu plecaka, każdy założył go na plecy i wszystkie zajęcia odbywały się z nowym tornistrem na plecach. Dlaczego? Ponieważ wiele z tych dzieci dostało go po raz pierwszy w życiu. Jestem bardzo wdzięczna, że podzieliliście się miłością i dobrocią z nami, żyjącymi tak daleko od Polski (7 tys. km, z 6-godzinną różnicą czasową) – opisała w mailu S. Samuela Czechowska, Albertynka pracująca w Usolu Syberyjskim.
- W imieniu dzieci, chcę podziękować wszystkim, którzy włączyli się w realizację akcji: księżom proboszczom i ich parafianom, wolontariuszom Szkolnych Kół Caritas i Parafialnych Zespołów Caritas oraz darczyńcom, dzięki którym zakupiono plecaki. Z doświadczenia pracy w Polsce wiem, że Caritas dostrzegając obszary biedy i wykluczenia, dociera do tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Bardzo się cieszę, że tu na Syberii 41 dzieci, które są „na peryferiach” z powodu biedy, mogły rozpocząć nowy rok szkolny z pięknymi plecakami i dzięki temu - choć raz - nie czuły się gorsze.
Świetlica środowiskowa, prowadzona przez Siostry Albertynki, od początku ich pracy w tym mieście, jest miejscem, które pomaga szkole. Warunek jest taki, że dzieci muszą chodzić do tej ostatniej, aby korzystać ze świetlicy. Można w niej odrobić lekcje, znaleźć w Internecie materiały potrzebne do nauki, skorzystać z komputerowych programów edukacyjnych. Maluchy spędzają tam czas wolny od nauki twórczo - podczas zajęć sportowych, muzycznych, teatralnych i plastycznych. Siostry zapewniają dzieciom posiłki, przekazują im odzież, a kiedy nadchodzi i przebiega rok szkolny – pomagają zdobyć książki i przybory szkolne.
Usole Syberyjskie to miasto w obwodzie irkuckim Federacji Rosyjskiej, założone w 1669 przy kopalni soli jako Usole. Było miejscem zesłań powstańców styczniowych. Położone jest przy kolei transsyberyjskiej. Ludność – ponad 88 tys. mieszkańców.
Komentarze