Podbudowana zwycięstwem w Iławie jedenastka Pogoni Siedlce przystąpiła do sobotniego meczu z Motorem Lublin z wielkim animuszem. Już w drugiej minucie siedlczanie objęli prowadzenie po strzale Jacka Kosmalskiego. Zaraz potem błąd obrońców i bramkarza Motoru wykorzystał Adam Czerkas, a kiedy w 21. minucie Marcin Paczkowski po raz trzeci pokonał strzałem zza pola karnego golkipera gości, kibice byli przekonani, że przy prowadzeniu 3:0 siedleccy piłkarze na pewno zainkasują komplet punktów. Mecz miał jednak dwa oblicza, od 35 minuty Motor przeszedł do ofensywy. W 51. minucie błąd popełnił Paweł Nerek i Motor zdobył pierwszego gola. Lubelscy piłkarze poszli za ciosem, zbyt cofnięta Pogoń straciła jeszcze dwie bramki i mecz zakończył się remisem 3:3. Po spotkaniu trener Grzegorz Wędzyński miał niedosyt, że jego podopiecznym nie udało się utrzymać prowadzenia, zaś trener Motoru Modest Boguszewicz, który początkowo obawiał się kompromitacji, był niepocieszony, że jego piłkarze nie przechylili szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Pogoń grała z Motorem
W sobotnim meczu II ligi piłkarze Pogoni podejmowali na siedleckim stadionie jedenastkę Motoru Lublin.
- 19.09.2011 13:39 (aktualizacja 17.08.2023 06:54)
Reklama
Komentarze