Przez ponad 20 godzin policjanci siedleckiej komendy oraz inne służby ratunkowe uczestniczyły w akcji związanej z 57 – letnim mężczyzną, który początkowo groził domownikom wysadzeniem domu, a później uzbrojony w siekierę wyszedł na dach oświadczając, że jeżeli ktoś się do niego zbliży - popełni samobójstwo. Akcja została zakończona pomyślnie przez uczestniczących w niej funkcjonariuszy, a desperat objęty został pomocą medyczną.
Przedwczoraj około godz. 23.30 dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony, że w miejscowości Wola Suchożebrska 57 – letni mężczyzna zagroził domownikom wysadzeniem domu. W obawie przed jego zachowaniem żona z dziećmi opuściła mieszkanie i wezwała na pomoc policję. Gdy na miejsce dotarli funkcjonariusze, desperat zabarykadował się w mieszkaniu oświadczając, że jest uzbrojony w piłę mechaniczną i jeżeli ktoś będzie próbowała go powstrzymać przed wysadzeniem domu nie zawaha się jej użyć. Wobec powagi sytuacji na miejsce skierowano również pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną. Po pewnym czasie mężczyzna wszedł na dach dwupiętrowego domu i stamtąd zakomunikował, że jeżeli ktoś się do niego zbliży, to popełni samobójstwo skacząc z dachu. Przez cały czas obecni na miejscu policyjni negocjatorzy pracowali nad tym, aby odwieść desperata od zamiaru. Cel został osiągnięty po 20 godzinach negocjacji. Wczoraj (27.06) około godz. 20.50, po rozmowie z policjantami, mężczyzna oddał funkcjonariuszom posiadaną przy sobie siekierę, nóż i śrubokręt i zdecydował się zejść z dachu. Natychmiast udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej i przewieziono do szpitala, gdzie otoczono go pomocą specjalistyczną.
Komentarze