W niedzielę(14.04) około godz. 6:00 rano dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony o niecodziennym zdarzeniu. Osoby dzwoniące do komendy informowały, że w rejonie wiaduktu garwolińskiego przy ul. Partyzantów przebywa bóbr. Zwierzak najprawdopodobniej wystraszony próbował atakować przechodniów.
W niedzielę (14.04) po godz. 6.00 rano do dyżurnego komendy zadzwoniła mieszkanka Siedlec, która poinformowała, że w rejonie wiaduktu garwolińskiego przy ul. Partyzantów przebywa bóbr. Zwierzak najprawdopodobniej wystraszony obecnością ludzi na widok przechodzących osób wydawał z siebie niepokojące „syki”. Niektórzy z przechodniów obawiając się ataku z jego strony omijali go schodząc z chodnika na ulicę. Sprawą oprócz Policji zajęła się siedlecka Straż Miejska. Funkcjonariusze Straży powiadomili pracownika lecznicy weterynaryjnej zajmującej się odławianiem zwierząt na terenie miasta, który około godz. 7.00 w fachowy sposób odłowił bobra do klatki, a następnie przewiózł go w rejon bardziej odpowiadający jego naturalnym warunkom bytowania.
Komentarze