8-latek wracał pieszo do Sokołowa Podlaskiego
Dzięki czujności właściciela sklepu w Strzale policjanci odnaleźli 8 – letniego chłopca, który pieszo próbował dojść z Siedlec do Sokołowa Podlaskiego. Dziecko samowolnie oddaliło się od rodziców, którzy przebywali z wizytą u członka rodziny w siedleckim szpitalu.
- 22.08.2013 14:10 (aktualizacja 30.09.2023 11:13)
19 sierpnia około godz. 17.55 dyżurny siedleckiej komendy został powiadomiony przez mieszkańca Strzały, który jednocześnie jest właścicielem sklepu w tej miejscowości, że w jego placówce zjawił się mały chłopiec z pytaniem - czy dobrze idzie w kierunku Sokołowa Podlaskiego. Sytuacja ta zaskoczyła mężczyznę, który zaopiekował się chłopcem i jednocześnie powiadomił o całym zdarzeniu Policję. Na miejsce skierowano patrol policyjnych wywiadowców. Funkcjonariusze w trakcie rozmowy z dzieckiem ustalili, że przyjechał on do siedleckiego szpitala wojewódzkiego z rodzicami w odwiedziny do przebywającej tam babci. W pewnym momencie - jak stwierdził chłopiec - zrobiło mu się nudno i postanowił, że sam na piechotę wróci do domu. Oczywiście o swoim pomyśle nie poinformował opiekunów. Gdy rodzice zorientowali się, że nie ma z nimi 8 – latka, zaczęli jego poszukiwania na własną rękę w budynku szpitala i okolicach. W tym czasie chłopiec był już pod opieką policjantów. Funkcjonariusze ustalili, jak nazywa się chora babcia i poprzez szpital dotarli do szukających malca rodziców. Dziecko całe i zdrowe wróciło pod ich opiekę. Słowa podziękowania kierujemy do właściciela sklepu w Strzale, który zainteresował się tą niecodzienną sytuacją i powiadomił o tym tutejszą komendę. Jego reakcja pozwoliła policji na szybką i skuteczną interwencję.
Reklama
Komentarze