Przedstawiciele 28 organizacji realizujących projekty charytatywne i biorące udział w drugiej edycji akcji Kilometry Dobra – mówią głośno TAK! Przez 3 miesiące będą zbierać pieniądze, które podczas finału 31 maja br. zostaną ułożone w długiego węża z monet o nominale 1 zł. Jego długość będzie miarą dobroci darczyńców i... próbą pobicia rekordu Guinnessa, który obecnie wynosi 75 km.
Kilometry Dobra to kampania społeczna, łącząca organizacje z całego kraju i wspomagająca je w zbieraniu funduszy na określone przez nie cele. Przez trzy miesiące, od 1 marca do 31 maja br. poprzez stronę interne-tową, wolontariuszy lub bezpośrednio na konto wybranej organizacji można wpłacać dowolną kwotę, która zostanie ułożona w jednozłotowy ciąg Kilometrów Dobra.
Inicjatorem i organizatorem kampanii jest Polskie Stowarzyszenie Fundrisingu. – Wspólne akcje dają okazję organizacjom, realizującym często bardzo trudne projekty, na zebranie dodatkowych środków finansowych – mówi Robert Kawałko, w-ce prezes PSF. – Każdy z nas może wpłacić kwotę na swoją miarę i wesprzeć organi-zację oraz cel, który jest mu najbliższy. Przekazując np. 20 zł możemy powiedzieć, że to około pół metra dobra.
Kilometry Dobra to jedyna akcja charytatywna, w której podmioty z sektora NGO łączą się i nawzajem wspie-rają w swojej działalności. Działając lokalnie i głównie poza dużymi miastami, akcja tworzą nową, nie znaną do tej pory, płaszczyznę wspólnego działania na rzecz dobra. Jak mówi Dorota Saladra, przedstawicielka Fun-dacji Dom Nadziei z Bytomia – Kampania wspiera lokalne organizacje w realizacji ich celów, będąc przy okazji szansą do integracji oraz współpracy, bo razem możemy więcej. W poprzednim roku kampania zrzeszała sześć organizacji, którym łącznie udało się zebrać 246800,- zł i ułożyć ciąg o długości 5,7 km. W tym roku liczymy na zwielokrotnienie efektu.
W tegorocznej edycji weźmie udział 28 organizacji z całego kraju, z czego 5 uczestniczyło w pierwszej kam-panii, zorganizowanej rok temu. Wśród nich można znaleźć te bardzo znane jak Caritas, ale także działające
i rozpoznawalne tylko lokalnie jak np. Stowarzyszenie Rodziców i Opiekunów Osób Niepełnosprawnych KO-NICZYNKA z Radomska zbierające środki na rzecz adaptacji pomieszczeń przeznaczonych na rehabilitację
i opiekę medyczną czy Fundacja Wiatrak z Bydgoszczy, która Kilometry Dobra zmieni w działania na rzecz edukacji i integracji społecznej dzieci.
Wśród celów, które można pomóc zrealizować, aż 8 dotyczy remontu, budowy czy adaptacji pomieszczeń przeznaczonych do użytku lokalnej społeczności. Niektóre z tych prac zaczęły się wcześniej, jak np. budowa przedszkola dla dzieci w Jarosławiu i będą trwały jeszcze po zakończeniu kampanii. Podczas akcji będzie można zobaczyć co zostało zrobione, porozmawiać z ss. Benedyktynkami, które udostępniają XIX-wieczne pomieszczenia dla maluchów z Jarosławia i zapoznać się z harmonogramem prac. Podobnie będzie w Suwał-kach (Budowa zespołu placówek rehabilitacyjno–edukacyjno–zawodowych), Lublinie (Budowa Centrum Charytatywnego w Krasnymstawie) czy Lubinie (Budowa Domu Opieki dla osób przewlekle chorych). Organizacje będą zbierać również Kilometry na działania bieżące: zapobieganie wykluczeniu (Fundacja z Ołdrzy-chowic Kłodzkich), rehabilitację (m.in. Fundacja z Opola i z Olsztyna), działania edukacyjne (Stowarzyszenie z Ełku i z Oświęcimia oraz Fundacja z Kielc) i inne.
Wszystkie organizacje można znaleźć na stronie www.kilometrydobra.pl i za jej pomocą wesprzeć finansowo wybranego uczestnika kampanii i bliski sobie cel.
Dodatkową motywacją, aby przyłączyć się do kampanii jest zapowiadana przez organizatorów próba pobicia rekordu Guinnessa. - Aktualny rekord należy do organizacji z Austrii, która ułożyła węża długości 75 km, ale w... jedno eurocentówkach – mówi Jacek Mech, koordynator akcji – Wierzymy, że nam się uda, choć mamy świadomość, że cel jest ambitny. Żeby pobić rekord musimy zebrać 3,3 mln zł, co da nam 76 km dobra.
Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu działa od 2006 r. Jego członkowie szkolą przedstawicieli organizacji społecznych w zakresie profesjonalnego zbierania funduszy oraz tworzą etyczne zasady postępowania fun-draiserów. - Istotą fundraisingu nie są pieniądze. - mówi Kawałko - Chodzi o coś bardzo niemierzalnego, trud-nego do uchwycenia i niedającego się obiektywnie ocenić: o relacje z ludźmi. A budowanie tych relacji jest sztu-ką, która wprowadza do fundraisingu element emocjonalny, a to już wymyka się poza tabelki i księgowość.
Komentarze