Na ostatnim spotkaniu w sprawie sportu Prezydent Miasta Andrzej Sitnik przedstawił swój pomysł na działalność sportu w Siedlcach. Co sądzi o nim Radny Robert Chojecki?
R. Chojecki: „..No ja niestety nie mogę być takim optymistą jak Pan prezydent. Ten projekt dla mnie jest modelem oszczędzania, a nie o to chodzi w sporcie. To musi być strategia rozwoju sportu, która oparta jest na klasach sportowych, ale mam szereg wątpliwości..”
Znane i lubiane w naszym mieście Rugby nie znalazło się na liście sportów priorytetowych. Czy to znaczy, że dziecko przejawiające zamiłowanie lub talent do tego sportu będzie musiało jeździć aż na Strzałę?
R. Chojecki: „...właśnie to jest szczególnie bolesne dla mnie. W tym roku wypada 40-lecie Rugby w Siedlcach ma piękną i bogata tradycję. To są zespoły, które zawsze walczyły o najwyższe cele. Dla mnie ta decyzja jest zupełnie niezrozumiała, ponieważ musimy stawiać na siedlecką młodzież i dzieci.”
Czy to dobrze, że te klasy sportowe istniały i dawały nam zdrowych, młodych siedlczan?
R. Chojecki: „Tak to zdecydowanie dobrze, jednak mam pewne zastrzeżenia. Te klasy sportowe w szkołach nie są efektywne, a jego rozszerzenie nie udźwignie sportu w Siedlcach.
Czy możemy spodziewać się jakiegoś Pana pomysłu?
R. Chojecki: „..Tak. Musimy sporządzić strategię rozwoju sportu w mieście, podać dwie dyscypliny wiodące, które będą w klasach najwyższych, a reszta dyscyplin będzie i musi mieć dofinansowanie i wsparcie z miasta, bo rodzice nie są w stanie udźwignąć kosztów, którymi są obarczane treningi.”
Komentarze