23 stycznia Polski Komitet Olimpijski zatwierdził skład Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej na XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pyeongchang 2018. Wśród 58 reprezentantów Polski znalazł się siedlczanin, narciarz biegowy klubu UKS Rawa Siedlce - Maciej Staręga. Jednak nie jest on jedynym siedlczaninem, który pojawi się w Korei Południowej - taką osobą była już Agnieszka Osytek.
Biegła ona w polskiej części sztafety olimpijskiej jako 8. z kolei, 69. dnia trasy sztafety po Korei (ze 101 dni całej trasy). Obok niej w 20-osobowej reprezentacji Polski niosącej ogień olimpijski znalazły się takie osobistości jak: Ewa Błaszczyk, Artur Żmijewski, Marek Kamiński, Janina Ochojska, Joanna Jędrzejczyk, Michał Pol i inne znane osoby, które swoją działalnością niosą ludziom pomoc i inspirację do walki o siebie.
Aga Osytek urodziła się, uczyła i rozwijała swoje pasje - dzięki którym osiąga dziś sukcesy - w Siedlcach. Jak trafiła do Korei? Jako nastolatka zainteresowała się językiem migowym. Po maturze wyjechała z Siedlec do Wielkiej Brytanii i Warszawy. Wróciła do rodzinnego Miasta, by tu studiować i poznać język migowy oraz społeczność ludzi głuchych. Im więcej rozumiała, tym bardziej była przekonana o tym, że swoje życie zawodowe chce z nią związać, z jej kulturą i językiem. Została tłumaczką języka migowego, a zaczęła od wolontariatu w Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym. Ukończyła surdopedagogikę w Akademii Pedagogiki Specjalnej. Jest przedsiębiorcą społecznym, założycielką Fundacji DeafRespect.
Firma Samsung zwróciła uwagę na jej pracę i zaprosiła do udziału w jednym ze swoich projektów. To Samsung, jako jeden z głównych partnerów Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pjongczang 2018, nominował ją do biegu ze zniczem olimpijskim. W ten sposób Aga Osytek znalazła się w Korei Południowej. - Mój udział w niesieniu ognia olimpijskiego dedykuję wszystkim Głuchym, jako mniejszości kulturowo językowej, która zasługuje na to by być usłyszana, zrozumiana i szanowana. - powiedziała siedlczanka.
24 października 2017 roku w starożytnej Olimpii zapalono pochodnię, z której ogień 9 lutego posłuży do zapalenia znicza Zimowych Igrzysk Olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczangu. Sztafetę z pochodnią rozpoczął biegacz narciarski, Grek Apostolos Angelis. Od 24 października przez osiem dni ogień podróżował po Grecji, a następnie na pokładzie samolotu został przetransportowany do Korei, by od 1 listopada przez kolejnych 101 dni wędrować po tym kraju.
Komentarze