W ostatnim okresie rośnie liczba osób które sięgają po tzw. dopalacze. Te środki są tańsze i łatwiej dostępne niż powszechnie znane narkotyki. Do szpitali tylko w ciągu dwóch tygodni na terenie działania siedleckiej stacji pogotowia ratunkowego Meditrans trafiło blisko 30 osób.
W dwóch przypadkach ratownicy musieli reanimować osoby które zażyły dopalacze, bo środki doprowadziły u nich do zatrzymania krążenia. Liczba osób od jakich pogotowie interweniuje z powodu skutków zażycia dopalaczy, rośnie w czasie wakacji a region siedlecki nie jest pod tym względem odosobniony. Jak podkreśla Małgorzata Mielczarek ze stacji Pogotowia Ratunkowego Meditrans, po dopalacze nie sięgają wyłącznie nastolatki.
Komentarze