W czwartkowe popołudnie funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informację, że w kompleksie leśnym na obrzeżach Białej Podlaskiej prowadzona jest nielegalna uprawa konopi innych niż włókniste.
Kryminalni udali się do lasu i znaleźli plantację składającą się z 44 krzaków. Była ona prowizorycznie zamaskowana połamanymi gałęziami drzew, co miało utrudnić jej ujawnienie. Policjanci podjęli obserwację plantacji.
Po pewnym czasie w rejon uprawy przyjechało rowerami dwóch młodych mężczyzn. Weszli oni na teren plantacji i zaczęli wykonywać czynności pielęgnacyjne, oglądając poszczególne krzaki marihuany, sprawdzając linki utrzymujące rośliny w pionie oraz poprawiając maskowanie plantacji.
Po zakończeniu tych czynności mężczyźni udali się do pozostawionych nieopodal rowerów. Wówczas na ich spotkanie wyszli policjanci. Na ich widok mężczyźni zaczęli uciekać, najpierw rowerami, a po ich porzuceniu, pieszo. Jeden z nich uciekał tak szybo, że zgubił but.
W pewnym momencie mężczyźni pobiegli w dwóch przeciwnych kierunkach. Policjanci dogonili jednego z nich i obezwładnili go. Nielegalnym plantatorem okazał się być 21-latek z terenu gminy Biała Podlaska. Został on osadzony w policyjnym areszcie.
Drugi z mężczyzn uciekł przed policjantami, jednak na niewiele to się zdało. Został on zatrzymany dzisiaj przed południem. Mężczyzna to również 21-latek z terenu gminy Biała Podlaska.
Za nielegalną uprawę konopii innych niż włókniste mogącą dostarczyć znaczną ilość substancji odurzających grozi mężczyznom do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Komentarze