E-składka, czyli projekt zakładający przypisanie indywidualnego numeru rachunku składkowego każdemu przedsiębiorcy, to przede wszystkim wygoda. Obecnie wypełnianie kilku przelewów jest skomplikowane i pracochłonne. Podaje się w nich wiele danych, które pomagają właściwie zaksięgować i rozliczyć wpłaty. Trzeba wprowadzać je bardzo dokładnie, ponieważ popełnienie błędu w danych identyfikacyjnych lub okresie rozliczeniowym powoduje problemy we właściwym przypisaniu składki. Wymaga to później przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, kontaktowania się z płatnikiem. Zdarza się, że ZUS nie może prawidłowo zaksięgować wpłaty a płatnik dowiaduje się, że ma na koncie zadłużenie i naliczane są odsetki. Od 1 stycznia prowadzący firmę będą opłacać składki zwykłym przelewem, na którym wpiszą tylko numer rachunku bankowego – ten indywidualny, który będzie przypisany tylko im. Każdą wpłatę ZUS podzieli proporcjonalnie na wszystkie ubezpieczenia i fundusze na podstawie ostatniej deklaracji rozliczeniowej przedsiębiorcy. Jeden przelew obejmie więc składki na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych.
Jak poznać swój numer rachunku składkowego?
1 października Zakład Ubezpieczeń Społecznych zacznie wysyłać listy, w których przekażemy wszystkim przedsiębiorcom nowy indywidualny numer rachunku składkowego. Informację wyślemy na adres siedziby firmy albo na adres do korespondencji, dlatego każdy płatnik składek powinien upewnić się czy urząd dysponuje aktualnymi danymi. Jeśli do końca grudnia 2017 roku ktokolwiek nie dostanie od nas informacji lub jeżeli zgubi list, to należy koniecznie skontaktować się z ZUS. Numer rachunku otrzyma wtedy w każdej placówce Zakładu lub w Centrum Obsługi Telefonicznej (nr tel.: 22 560 16 00). To ważne, ponieważ dotychczasowe rachunki do wpłat zostaną zamknięte 31 grudnia 2017 roku.
E-składka wiążę się jednak z pewnym zagrożeniem, ponieważ w pierwszej kolejności system rozliczy najstarsze zadłużenie, oczywiście o ile takowe istnieje. Pieniędzy zabraknie wtedy na pełne i terminowe pokrycie bieżących składek, przez co przedsiębiorca przestanie podlegać dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Skutkuje to np. tym, że jeżeli zachoruje, to nie otrzyma zasiłku chorobowego. Aby uniknąć konsekwencji wystarczy jednak, że przedsiębiorca spłaci zadłużenie lub wystąpi do ZUS z wnioskiem o rozłożenie go na raty. Każdy, kto podpisze umowę przed 1 stycznia 2018 r. i będzie terminowo regulował należności, zyska pewność, że wpłaty rozliczą się właściwie, tzn. na składki bieżące i na raty, które powoli spłacą zadłużenie. W całej Polsce ZUS wyśle w tej sprawie ponad 100 tys. listów do prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą i jednocześnie mających zaległości składkowe. W tej liczbie zawiera się także płocki ZUS, który wyśle listy do 1437 adresatów z północnego Mazowsza.
Komentarze