Nie ustąpił pierwszeństwa
Do groźnego wypadku drogowego doszło 6 września około godz. 6.00 w miejscowości Czuryły. Kierujący oplem astrą 20 – letni mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 35 – latce kierującej toyotą avensis i doprowadził do zderzenia samochodów. Kierująca toyotą miała bardzo dużo szczęścia, ponieważ uderzenie w jej pojazd nastąpiło od strony pasażera, a jego siła była tak duża, że auto kobiety dachowało w lesie.
Najprawdopodobniej brak doświadczenia, brawura, a przede wszystkim niezwracanie uwagi na znaki drogowe były przyczyną groźnego wypadku drogowego, do którego doszło w niedzielny poranek w rejonie miejscowości Czuryły. Jak wynika z wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów, kierujący oplem astrą 20 – letni mężczyzna jadąc drogą podporządkowaną zignorował najpierw znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu", a później znak "stop" i z pełną prędkością wjechał na skrzyżowanie z drogą główną, gdzie uderzył w bok jadącej prawidłowo toyoty avensis, którą kierowała 35 – latka. Kierująca toyotą miała bardzo dużo szczęścia, ponieważ uderzenie w jej pojazd nastąpiło od strony pasażera, a jego siła była tak duża, że auto kobiety dachowało po nim w lesie. Jak potwierdzono to podczas przeprowadzonych badań, kierujący byli trzeźwi. Sprawcy zdarzenia za drastyczne naruszenie przepisów ruchu drogowego zatrzymano prawo jazdy, które 20 – latek posiadał dopiero od roku. W najbliższym czasie odpowie on przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego, za który grozić mu może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze